Hej, wróciłam do was wypoczęta! Słoneczka moje, kochane, znowu zamiast przygotowywać się do jutrzejszego rozpoczęcia roku, wstawiam dla was Rozdział 3!!!
Przeczytajcie notkę pod rozdziałem!
Violetta
Obudziłam się w łóżku, Leona przy mnie nie było. Pewnie zasnęłam w czasie filmu. Wstałam założyłam buty i nowy naszyjnik oraz poprawiłam makijaż. Poszłam do kuchni, w której stał tyłem do mnie mój kochany chłopak. Podeszłam do niego i położyłam na jego ramionach moje ręce.
- Dzień dobry, misiu!
- Ooo... Kto tu się obudził? - zapytał i odwrócił głowę w moją stronę.
- Twój kotek, który jest głodny... - uśmiechnęłam się. - Co robisz pysznego?
- Naleśniki z dżemem morelowym, lubisz?
- Bardzo. - pocałowałam go w nosek.
- Usta mam niżej, wiesz?
- Najpierw trzeba sobie zasłużyć. - uśmiechnęłam się łobuzersko siadając na kuchennym blacie.
- Czym?
- Po śniadaniu, misiu...
Po posiłku umyłam naczynia i zobaczyłam siedzącego na kanapie Leona ze smutną miną, ale po chwili się odezwał robiąc maślane oczka:
- Zasłużyłem sobie?
- Śniadanie było przepyszne więc... - zamyśliłam się, usiadłam na jego kolanach i pocałowałam go namiętnie, po czym dodałam:
- Pamiętaj, obiecuję ci, że kochać będę tylko ciebie i nigdy cię nie opuszczę.
- Ja też cię kocham - odpowiedział i spojrzał na zegarek:
- Już 7.50!
Leon
- Dobra, to idziemy. Tylko czekaj... czegoś zapomniałam?
- Torebka...
- Ach, tak! Poczekaj.
- Te kobiety... - westchnąłem.
Po chwili dziewczyna wróciła i wyszliśmy do Studio. W środku nikogo nie było. Okazało się, że Gregorio się spóźni. Po krótkim czasie zobaczyłem, ze Viola siada na ławce i łapie się za szyje. usiadłem koło niej i zapytałem:
- Co się stało?
- Nic... Trochę mnie gardło boli.
- Poczekaj, pójdę do Resto po sok.
- Kocham cię - powiedziała, kiedy ją całowałem w czoło.
- Ja też cię kocham - odpowiedziałem i poszedłem.
Violetta
Zadzwonił mi telefon. Była to Fran.
F: Hej Viola. Chcesz przyjść na pidżama-party? Będzie też Cami.
V: Pewnie, a o której?
F: Po zajęciach. Ciao!
V: Ciao!
Ból gardła coraz mocniej się nasilał. Gdzie on jest? Nagle poczułam, że ktoś kładzie ręce na moje ramiona i...
~~.~~
Ta... Uwielbiam kończyć w takich momentach. Podobał się rozdział? Słuchajcie. We wtorek już zaczynają się pierwsze lekcje, a rozdziały nie będą pojawiać się codziennie, gdyż szósta klasa to wiecie, sprawdzian szóstoklasisty i chcę wyjść jak najlepiej. muszę się też uczyć. Bardzo przepraszam, ale postaram się pisać często. Pozdrawiam i całuję!
CZYTASZ = KOMENTUJESZ = MOTYWUJESZ
Julia :*
kiedy następny?
OdpowiedzUsuńMożliwe, że jutro. :)
OdpowiedzUsuń